" Za wiedzą marsz" - Publiczne Gimnazjum w Rzezawie

Pierwszym przystankiem na mapie naszej wyprawy była interaktywna wystawa Collegium Maius. Trzy pomieszczenia oferowały gimnazjalistom różne łamigłówki, których rozwiązania podejmował się każdy z obecnych, nawet nasi opiekunowie. Całe pomieszczenie było wypełnione przeróżnymi, ciekawymi grami interaktywnymi. Bardzo natrudziliśmy się, rozwiązując przeróżne zagadki.

Godzinę później byliśmy na rynku, gdzie wstąpiliśmy do Kościoła Mariackiego.

Kolejnym punktem naszej wyprawy były Sukiennice. W towarzystwie przewodnika przenieśliśmy się do średniowiecznego Krakowa. Tu oglądaliśmy fragmenty dawnych ulic, fundamenty oraz zgliszcza domów, podziwialiśmy przedmioty codziennego użytku. Niektóre narzędzia, naczynia, przedmioty codziennego użytku były łudząco podobne do współczesnych i trudno sobie wyobrazić, że przy słabo rozwiniętej technice, prymitywnymi narzędziami udało im się wytworzyć rzeczy z taką dokładnością. Liczne hologramy przedstawiały nam codzienne życie naszych przodków. Niestety i tą wędrówkę musieliśmy zakończyć, aby udać się do jednej z galerii krakowskich na specjalny program edukacyjny „Cztery żywioły”.

Seans filmowy rozpoczęto od dokumentu o trzęsieniu ziemi w jednym z amerykańskich miast. Po nim w sali zapanowała ciemność. Jedynie z głośników wydobywał się głos, a raczej głosy. Ten punkt programu miał zadziałać na naszą wyobraźnię. Zapoznaliśmy się z historią Daniela, Eleonory, Shona i Franka. Następny film mówił o wodzie i jej znaczeniu. Ta sala

w sposób szczególny przypadła nam do gustu, ponieważ tu obraz, głos i ruch oddziaływał na naszą wyobraźnię. Najbardziej do gustu przypadły nam ruchome fotele oraz „uderzenia” sprężonym powietrzem. Kolejny film był o „Ziemi i jej wnętrzu”, atrakcją były okulary,

w których oglądaliśmy przekrój ziemi w 3D. Ostatnia projekcja opowiadała o powstawaniu tornad i huraganów. Obraz połączono z muzyką i efektami świetlnymi, a nas samych na zakończenie poproszono o naśladowanie pewnych dźwięków np. deszczu czy wiatru. To była świetna zabawa. W ostatniej sali każdy z nas otrzymał pilot, z pomocą, którego udzielaliśmy prawidłowych odpowiedzi. Zostaliśmy podzieleni na dwie grupy: chłopcy i dziewczyny. Niestety wygrali chłopcy, nie miałyśmy szans, ponieważ było ich więcej. Poza rywalizacją grupową można było wygrać także indywidualnie. Trzy osoby z największą liczbą prawidłowych odpowiedzi otrzymały pamiątkowe dyplomy. Na tym zakończył się nasz trzygodzinny seans.

Ostatnim punktem naszej wycieczki był posiłek w jednej z restauracji fast-food. Po skończonym posiłku udaliśmy się w drogę powrotną do Rzezawy.

A oto recenzje, które wystawili sami gimnazjaliści.

Wyjazd należy uznać za udany. Wszystkie zwiedzone przez nas miejsca były znakomite. Z wielką przyjemnością obejrzeliśmy filmy, a także zwiedziliśmy Sukiennice. Mam nadzieję, że jeszcze uda się nam zorganizować kolejną, również fascynującą jak ta, wycieczkę. (Magda Wrona, kl. 2b)

Ta wycieczka była ciekawa, interesująca, bo wiele się na niej nauczyłam. (Monika Zięba, kl. 2c)

Pan Przewodnik (A. Kozłowski) był rewelacyjny, wiedział jak trafić do młodzieży. Opowiadał nam o historii w bardzo nietypowy sposób.(…) Za każdą poprawną odpowiedź można było otrzymać żółwika lub pół – żółwika. Jego reakcja na złą odpowiedź to stwierdzenie – „Bardzo dobrze, ale źle”. Można zatem powiedź, że „ubaw po pachy”, a także wiedza w jednym. (Daniel Dobrowolski, kl. 2c)

Wycieczka była bardzo udana. Dostarczyła nam wielu miłych wrażeń i przeżyć. Na pewno nigdy tego nie zapomnę. (Natalia Bębenek, kl.2b)

Według mnie, była to bardzo dobrze zaplanowana wycieczka, nie nudziliśmy się nawet w trakcie przerw. Mieliśmy dużo atrakcji, każdy znalazł coś dla siebie. Moim zdaniem była to najlepsza przedmiotowa wycieczka! (Julia Mularz, kl.2b)

Cieszymy się, że udało nam się połączyć przyjemne z pożytecznym. I my również mamy nadzieję, że uczniowie będą aktywni podczas zajęć.

Nauczyciele Publicznego Gimnazjum w Rzezawie